
W dniu 15 listopada do Poznania dotarła wiadomość, że nowy rząd pruski zalecił tworzenie oddziałów paramilitarnych – Służby Straży i Bezpieczeństwa – które miały pełnić funkcje porządkowe na terenie państwa niemieckiego, rozrywanego przez rewolucję. W Poznaniu tworzenie tych oddziałów nadzorowała Rada Żołnierska, która zaleciła, by w oddziałach SSiB zachowany był parytet narodowościowy.
Kolejne kompanie tej służby tworzone jednak były przez polskie oddziały, które parytet narodowościowy realizowały w ten sposób, że jako Polaków odnotowywano Polaków o polskich nazwiskach, a jako Niemców – Polaków o niemieckich nazwiskach. Polskie kompanie Służby Straży i Bezpieczeństwa zajęły wkrótce ważne placówki w mieście, takie jak Urząd Umundurowania, Fort IX czy magazyny wojskowe przy bramie kaliskiej.