Marcel pisał do Stefanii o ulotkach dotyczących Pomorza Gdańskiego, które harcerze kolportowali po Poznaniu, nie miał jednak pojęcia gdzie je przygotowano i skąd wzięły się w wildeckiej bazie skautów. Nie podejrzewał, że wydrukowane zostały w siedzibie zacnego Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk.
Obszerny gmach PTPN był przed powstaniem miejscem ukrywania się i działalności wielu działaczy niepodległościowych. Najznamienitszym spośród ukrywających się tutaj naukowców był niewątpliwie prof. Józef Kostrzewski, a przez strychy, piwnice i pomieszczenia obiektu przewinęły się setki polskich dezerterów i ludzi ukrywających się przed władzami niemieckimi. W ten sposób obiekt przyczynił się do zrealizowania idei przyświecającej jego twórcom w stopniu większym niż sobie wyobrażali, przechował nie tylko polską spuściznę naukową, ale także naukowców.
Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk jest najstarszym stowarzyszeniem naukowym w Polsce, powstało w 1857 roku i było najważniejszą instytucją naukową, pozbawionej wyższych uczelni, prowincji poznańskiej. Jego członkami byli zarówno naukowcy jak również miłośnicy nauki i to właśnie jeden z nich – hrabia Seweryn Mielżyński – był fundatorem siedziby tej instytucji.
Pierwotnie funkcjonowało ono w jednopiętrowym domu przy ówczesnej Victoria Strasse, który zakupiony został w latach siedemdziesiątych XIX wieku. Szybko się okazało, że niewielki obiekt nie zaspokaja potrzeb towarzystwa, postanowiono wznieść w głębi działki nowe skrzydło, mieszczące bibliotekę, muzeum oraz salę posiedzeń. Jego projekt – nawiązujący do architektury włoskiego quattrocento – przygotował Zygmunt Gorgolewski, a budowę zakończono w 1882 roku.
Fundatorzy PTPN pragnęli jednak, żeby stworzona przez nich instytucja naukowa mogła sama się utrzymać. Cel ten zrealizowany został dzięki postawieniu nowej, imponującej kamienicy frontowej, której architekt Roger Sławski nadał formę neobarokową. Budowę zakończono w 1908 roku, a przy tej okazji zabudowane zostało także północne skrzydło dziedzińca, któremu nadane zostały formy barokowe, wzorowane na szkole jezuickiej.
Dzisiaj, sto lat po powstaniu wielkopolskim, gmach PTPN niewiele różni się od tego z tamtych dni. Kiedy przejdziemy przez monumentalny portal, trafimy na jeden z najładniejszych poznańskich dziedzińców. Dziś jest on może nawet ładniejszy niż przed stu laty, bo od 1994 roku zdobi go replika pierwszego pomnika Adama Mickiewicza, który został wzniesiony w Poznaniu, w ogrodzie kościoła świętomarcińskiego, w 1856 roku, czyli rok przed powstaniem PTPN.