
Ziemniaki były podstawą wielkopolskiej kuchni, nie tylko stanowiły one bazę zup, takich jak ślepe ryby, parzybroda czy rumpuć, ale serwowano także inne dania, których były podstawą. Jednym z najbardziej znanych są plyndze, które w innych regionach Polski nazywane są plackami ziemniaczanymi.
Podkreślić warto, że poznańskie plyndze jedzone są zwykle na słodko, posypywane są cukrem lub podawane z konfiturą. Nie stosuje się tej nazwy dla placków ziemniaczanych podawanych z zasmażaną cebulą, pod to tradycja zaboru rosyjskiego i dania takiego nie jadano w Wielkopolsce.
Plyndze zadomowiły się nie tylko w tradycyjnej kuchni poznańskiej, ale także w języku, występując w gwarowych powiedzeniach i związkach frazeologicznych:
Masz babo plyndz (czyli masz babo placek)
Plyndz z tego (nici z tego)
No to plyndz (stało się)
Leżeć jak plyndz na patelni (być w sytuacji bez wyjścia)
Składniki:
około 4 kg ziemniaków
sól
4 jajka
9 kopiatych łyżek mąki pszennej
olej
cukier kryształ lub dżem
Sposób przygotowania:
Ziemniaki zetrzeć na tarce lub za pomocą elektrycznej maszyny do mielenia.
Jajka zmiksować, dodać do masy, wymieszać.
Dodać mąkę ze szczyptą soli. W zależności od gatunku ziemniaków mąki ma być tyle, żeby powstała konsystencja gęstej śmietany.
Placki ziemniaczane smażyć na głębokim oleju.
Podawać ciepłe placki, posypane cukrem lub posmarowane marmoladą.